Jak mogła wyglądać podroż osławionym „Orient Expressem” przez teren Bułgarii możemy teraz sobie mocno wyobrazić, a to za sprawą czwartkowej prelekcji o Bułgarii widzianej między innymi z perspektywy kolei parowych.
Tym razem, na ósmym już z rzędu spotkaniu podróżniczo-turystyczno-kulturowym pod tytułem „Na trasie Orient Expressu – Bułgaria żelaznym szlakiem”, dwóch podróżników: p. Tomasz Makosz i p. Marek Ciesielski opowiedzieli nam bardzo szczegółowo o swoich kolejowych „peregrynacjach”.
Między innymi dowiedzieliśmy się, że „Orient Express” przejeżdżał przez Bułgarię – zatrzymując się w Sofii – w latach od 1919 do 1939 oraz od 1945 do 1962. Prelekcja była niepowtarzalną okazją do zobaczenia nietuzinkowych fotografii Bułgarii widzianej oczami miłośników kolei i dawnej techniki.
Opowieść dwóch prelegentów poprowadziła nas w szczególności po torach przez Sofię, (którą zobaczyliśmy również z okien zabytkowych tramwajów), Radomir, Kjustendil, kanion Struma oraz z Dimitrovgrad do Podkova przy rezerwacie nad rzeką Arda i z Dimitrovgrad do Krdżali.
Była także zabytkową koleją wąskotorową w górach Rhodope z Septemvri do Velingrad i Dobriniszte, gdzie zachował się parowóz polskiej produkcji FABLOK 609.76.